Dziecinów (powiat otwocki) i okolice (i nie tylko...)

Kolejnym argumentem, jaki może zostać wymyślony przeciwko budowie wiaduktu w Dziecinowie, mogłoby być to, że obwodnica aglomeracji warszawskiej zostałaby poprowadzona na południe od Sobień-Jezior, aby ominąć Bagno Całowanie i Mazowiecki Park Krajobrazowy, co sprawiłoby, że dużo ruchu od strony Warszawy mogłoby jechać w kierunku Wilgi czy Maciejowic nie przez Dziecinów, a przez DK 79 na południe od węzła Stadion na obwodnicy Góry Kalwarii do węzła z OAW na południe od tego miasta (w Coniewie?). Wówczas dziecinowski odcinek DW 801 w praktyce mógłby "głównie" łączyć Otwock z Sobieniami-Jeziorami (węzeł byłby gdzieś w Sobieniach Kiełczewskich Pierwszych?), a nawet nie np. Warszawę z Wilgą.

Wiadukt nad W 801 w Dziecinowie jest najważniejszy. "Skandalem" byłoby, gdyby nie powstał przy modernizacjach DW 801 i LK12.

Obwodnica jest mniej potrzebna. W pewnym sensie utrudniłaby komunikację w Dziecinowie. Myślę, że większego średniodobowego ruchu samochodów niż podczas GPR 2010 czy nawet 2015 może nie być nad DW 801 za kilka lat aż do... końca świata. S17 zbierze dużo ruchu z DW 801 według mnie. OAW może dodatkowo pomóc (jeżeli byłaby bezkolizyjna droga dwujezdniowa z Góry Kalwarii do Kołbieli, to przez tę drogę a mastępnie S17 od Kołbieli do Lipówek czy Garwolina może być szybciej niż przez Dziecinów czy Osieck lub Wilgę). Obwodnica byłaby całkiem kosztowna. Może nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Choć przypuszczam, że powinna kosztować mniej.

Powiedziałbym, że Dziecinowowi bardziej przydałaby się zmiana lokalizacji przystanku kolejowego na przy DW 801 z "pola" między Dziecinowem a Warszówką aniżeli obwodnica. Można też wybudować nowy przystanek kolejowy w Warszówce, przy drodze powiatowej z Warszawic do Całowania. Obwodnica zajęłaby miejsce, które można byłoby wykorzystać pod budowę domów. Pas drogowy mógłby mieć szerokość kilkudziesięciu metrów.

Pewien wzrost ruchu na DW 801 może nastąpić po tym, jak otwarty zostanie planowany most pod Maciejowicami. Nie wiem, czy opłaca się budować ten most. Ruch na nim może wynieść mniej niż 1500 pojazdów na dobę. Na odcinku Wilga - Maciejowice jest małe natężenie ruchu na DW 801, mimo tego na większości tego odcinka są grube pasy przy poboczu DW 801 (co akurat jest prawidłowe, zwłaszcza na bądź co bądź jednej z najważniejszych dróg wojewódzkich w Mazowieckiem, prowadzącej bezpośrednio do Warszawy). W GPR 2015 było chyba ponad 2600 pojazdów na dobę na środkowym odcinku w powiecie garwolińskim, nawet jakby w Dziecinowie ruch spadł do tej wartości po otwarciu S17 w całości czy dodatkowo po wybudowaniu OAW, to wiadukt w Dziecinowie i tak trzeba byłoby wybudować. Szanse na to, że ruch na DW 801 w 2030 r. w Dziecinowie na wysokości LK 12 będzie mniejszy niż 3000 pojazdów na dobę są według mnie dość małe. Raczej nie spadnie natężenie ruchu o ok. 70%, może się okazać, że 50 - 55% to maksymalny spadek. Rozbudowa terenów przy DW 801 takich jak Dziecinów czy okolice Sobień-Jezior może "pogorszyć" sytuację (spowodować to, że będą jeździć nowe pojazdy). Dzięki wiaduktowi, nowemu przystankowi kolejowemu i modernizacji DW 801 Dziecinów mógłby się "porządnie" rozbudować, może nawet powstałyby domy wielorodzinne. Większość z nich byłaby pewnie na południe od LK 12, a więc, jadąc do Warszawy, przejeżdżaliby kierowcy jadący od tych budynków przez przejazd kolejowy na DW 801 (oby dwupoziomowy) zapewne...

Możliwe, że w budżecie województwa na najbliższych kilka lat bądź w wieloletniej prognozie finansowej pojawi się wzmianka o obwodnicy Dziecinowa. Gdzie ta obwodnica zaczynałaby się? Czy może tam, gdzie obecnie zaczyna się utwardzone pobocze w Piotrowicach (bardzo blisko granicy z Dziecinowem), a nie dalej na północ (przy przejściu dla pieszych w Piotrowicach, powstałym w drugiej połowie 2019 r.)?

Obwodnicy może nie być, ale kluczowe jest to, aby był wiadukt. Dlaczego w Osiecku na DW 862 może być wiadukt od kilkudziesięciu lat, chociaż ruch jest tam znacznie mniejszy niż w Dziecinowie? Chociaż może za kilka lat ruch w Dziecinowie będzie znacznie bardziej zbliżony do tego, który jest obecnie w Podbieli. Na południe od Sobień-Jezior w województwie mazowieckim jest dużo odcinków DW 801, które były modernizowane w ostatnich latach. Dlaczego nie czyni się kroków, aby wybudować obwodnicę Dziecinowa albo przynajmniej wiadukt?

"Powinni zastanowić się..."
"Może najlepiej byłoby.."
"Może jednak zapadnie decyzja..."
"Powinny rozpocząć się ..."

- Czy ty te "chciejstwa" to piszesz tylko dla siebie?

Powinny rozpocząć się konsultacje dotyczące nowego przebiegu DW 801 w Dziecinowie i Piotrowicach. Myślę, że za około siedem lat nowy przebieg DW 801 w tych miejscowościach może powstać. Prace na LK 12 mogą się skończyć w 2025 roku, jeżeli nie wcześniej. Po modernizacji linii kolejowej nr 12 Skierniewice - Łuków ruch pociągów może wzrosnąć, i to nawet wyraźnie. Zależy mi na tym, aby w Dziecinowie wreszcie był wiadukt.

Nowy przebieg DW 801 raczej nie będzie obwodnicą Dziecinowa z prawdziwego zdarzenia. Niektóre domy zapewne znajda się na wschód od obwodnicy.

Może najlepiej byłoby, gdyby to mieszkańcy Dziecinowa zdecydowali o tym, czy ma być obwodnica Dziecinowa.

Brak obwodnicy ma też swoje plusy:
- łatwiejszy dojazd do pól
- nieomijanie Dziecinowa przez autobusy jadące do Warszawy (Sobiekursk ma obwodnicę i czasem autobusy go mijały)
- prawdopodobnie więcej klientów w sklepach przy DW 801

Uważam, że należy wybudować wiadukt nad linią kolejową nr 12 w ciągu najbliższych pięciu, sześciu lat. W latach 2019 - 2022 prawdopodobnie będzie prowadzona przebudowa LK 12, warto byłoby przy tej okazji wybudować wiadukt, który powinien powstać już dawno temu.

W przypadku budowy obwodnicy w "zachodnim" wariancie mieszkańcy Zielonego Dziecinowa zapewne będą mieć utrudniony dojazd w stronę Sobień-Jezior. Na skrzyżowaniu DW 801 z DW 805 i DW 799 prawdopodobnie będzie rondo. Około 500 m na północ od niego może pojawić się skrzyżowanie (zrobiłbym je z drogą "prostopadłą" do DW 801 na zachód i wschód). Na wschód od tego skrzyżowania może powstać całkiem intensywna zabudowa mieszkaniowa. W projekcie zmiany studium zagospodarowania przestrzennego dla południowo-wschodniego Dziecinowa i fragmentów Warszawic i Radwankowa Królewskiego z 2015 r. była mowa o zabudowie wielorodzinnej. Nie wiem, co będzie z przystankami autobusowymi, czy nie powstaną nowe na obwodnicy (ten w stronę Otwocka byłby na północ od przewidywanego skrzyżowania, ten w stronę Sobień-Jezior na południe od niego). Żeby nie było tak, że autobusy jadące do Warszawy będą omijać Dziecinów tak, jak omijały Sobiekursk.