Dziecinów (powiat otwocki) i okolice (i nie tylko...)

Wiadukt nad W 801 w Dziecinowie jest najważniejszy. "Skandalem" byłoby, gdyby nie powstał przy modernizacjach DW 801 i LK12.

Obwodnica jest mniej potrzebna. W pewnym sensie utrudniłaby komunikację w Dziecinowie. Myślę, że większego średniodobowego ruchu samochodów niż podczas GPR 2010 czy nawet 2015 może nie być nad DW 801 za kilka lat aż do... końca świata. S17 zbierze dużo ruchu z DW 801 według mnie. OAW może dodatkowo pomóc (jeżeli byłaby bezkolizyjna droga dwujezdniowa z Góry Kalwarii do Kołbieli, to przez tę drogę a mastępnie S17 od Kołbieli do Lipówek czy Garwolina może być szybciej niż przez Dziecinów czy Osieck lub Wilgę). Obwodnica byłaby całkiem kosztowna. Może nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Choć przypuszczam, że powinna kosztować mniej.

Powiedziałbym, że Dziecinowowi bardziej przydałaby się zmiana lokalizacji przystanku kolejowego na przy DW 801 z "pola" między Dziecinowem a Warszówką aniżeli obwodnica. Można też wybudować nowy przystanek kolejowy w Warszówce, przy drodze powiatowej z Warszawic do Całowania. Obwodnica zajęłaby miejsce, które można byłoby wykorzystać pod budowę domów. Pas drogowy mógłby mieć szerokość kilkudziesięciu metrów.

Pewien wzrost ruchu na DW 801 może nastąpić po tym, jak otwarty zostanie planowany most pod Maciejowicami. Nie wiem, czy opłaca się budować ten most. Ruch na nim może wynieść mniej niż 1500 pojazdów na dobę. Na odcinku Wilga - Maciejowice jest małe natężenie ruchu na DW 801, mimo tego na większości tego odcinka są grube pasy przy poboczu DW 801 (co akurat jest prawidłowe, zwłaszcza na bądź co bądź jednej z najważniejszych dróg wojewódzkich w Mazowieckiem, prowadzącej bezpośrednio do Warszawy). W GPR 2015 było chyba ponad 2600 pojazdów na dobę na środkowym odcinku w powiecie garwolińskim, nawet jakby w Dziecinowie ruch spadł do tej wartości po otwarciu S17 w całości czy dodatkowo po wybudowaniu OAW, to wiadukt w Dziecinowie i tak trzeba byłoby wybudować. Szanse na to, że ruch na DW 801 w 2030 r. w Dziecinowie na wysokości LK 12 będzie mniejszy niż 3000 pojazdów na dobę są według mnie dość małe. Raczej nie spadnie natężenie ruchu o ok. 70%, może się okazać, że 50 - 55% to maksymalny spadek. Rozbudowa terenów przy DW 801 takich jak Dziecinów czy okolice Sobień-Jezior może "pogorszyć" sytuację (spowodować to, że będą jeździć nowe pojazdy). Dzięki wiaduktowi, nowemu przystankowi kolejowemu i modernizacji DW 801 Dziecinów mógłby się "porządnie" rozbudować, może nawet powstałyby domy wielorodzinne. Większość z nich byłaby pewnie na południe od LK 12, a więc, jadąc do Warszawy, przejeżdżaliby kierowcy jadący od tych budynków przez przejazd kolejowy na DW 801 (oby dwupoziomowy) zapewne...

Kolejnym argumentem, jaki może zostać wymyślony przeciwko budowie wiaduktu w Dziecinowie, mogłoby być to, że obwodnica aglomeracji warszawskiej zostałaby poprowadzona na południe od Sobień-Jezior, aby ominąć Bagno Całowanie i Mazowiecki Park Krajobrazowy, co sprawiłoby, że dużo ruchu od strony Warszawy mogłoby jechać w kierunku Wilgi czy Maciejowic nie przez Dziecinów, a przez DK 79 na południe od węzła Stadion na obwodnicy Góry Kalwarii do węzła z OAW na południe od tego miasta (w Coniewie?). Wówczas dziecinowski odcinek DW 801 w praktyce mógłby "głównie" łączyć Otwock z Sobieniami-Jeziorami (węzeł byłby gdzieś w Sobieniach Kiełczewskich Pierwszych?), a nawet nie np. Warszawę z Wilgą.