Dziecinów (powiat otwocki) i okolice (i nie tylko...)

A teraz o sortowni owoców w północnej części gminy (Wilsad, Wicie):

https://www.google.pl/search?hl=pl&clie … tAawpqmUAQ

http://www.budrem.waw.pl/referencje

I jeszcze o "brigenach" przy obwodnicy Wilgi (Celejów):

http://www.brueggen.pl/pl/70/expansion- … wilga.html

Most miedzy Celejowem a Wilczkowicami Dolnymi

Z tego mostu pewnie glownie korzystaliby mieszkancy Warszawy i pasma poludniowo-zachodniej Wisly (WKZ, WZW, WLI) w wojewodztwie mazowieckim, nie ci, co jada z Radomia do Siedlec... A trasa z Radomia do Siedlec przez Garwolin nie wyglada atrakcyjnie - pelno tam zakretow i obszarow zabudowanych. Ten most wlasnie z polnocy na wschodnim brzegu do poludnia na zachodnim bylby najkorzystniejszy... Moznaby o ok. 2 km krocej pojechac z Garwolina do Kozienic przez wies Wilga (po co do takiej turystycznej miejscowosci wprowadzac trase mostowa przez srodek?). Wtedy z Kozienic do Warszawy jechaloby sie dluzej przez nowy most o okolo 2 km. Poza tym, do Garwolina to ruch bylby raczej lokalny, a zjazdy dla mieszkancow przy brzegach Wisly musza byc. Po co gminie Wilga trasa tranzytowa przez srodek gminnej wsi? TIRy niech pojada na wschod obwodnica Sobien do Minska,a  nastepnie przez A2, a nie przez Wilge, Cyganowke, Trzcianke, Stoczek, Rebkow, Wole Rebkowska przez tereny bardzo atrakcyjne krajobrazowo do trasy lubelskiej... Pewnie przez wioski miedzy Wilga a Garwolinem jeszcze dluzej zajelaby im podroz. Droga jest tam kreta. Ma charakter raczej lokalny. W Celejowie jest juz Brueggen i powinny byc obok kolejne miejsca pracy na zachod od obwodnicy, zeby nie musieli do Garwolina i Warszawy jezdzic. Na wschod od obwodnicy powstaje chyba luksusowe osiedle, calkiem spore (lasem moze byc oddzielone). Tam w ogole moglyby byc tereny mieszkalne. Nieuciazliwa dla srodowiska fabryka w Celejowie moglaby byc. I to nie jedna. Ale powyzej skarpy. Nizej tereny rolnicze. Z Radomia na wschod beda miec A2, DK 48 i S12.

Jest to obszar z reguły bardzo cenny krajobrazowo, przyrodniczo, rekreacyjnie i turystycznie, choć nie wszędzie w równym stopniu.

Jest problem z drogami na tym obszarze. Most w Górze Kalwarii jest jednojezdniowy, wąski i zapchany wielkimi ciężarówkami. Zaplanowano obwodnicę tego miasta, ale bez nowego mostu czy nawet poszerzenia obecnego. Droga nr 50 jest obwodnicą tranzytową dla Warszawy, ale wygląda na nieprzystosowaną do tego celu. Jest wąska, kolizyjna i niebezpieczna. Proponowałbym budowę drogi ekspresowej dwujezdniowej w jej miejsce. Największym problemem jest Bagno Całowanie. Obecnie DK 50 dzieli je na dwie części. Myślę o dobudowaniu drugiej jezdni, tylko nie chcę uszkadzać tej perły Mazowsza. A jeżeli dwujezdniowej pięćdziesiątki nie będzie, to lepiej już niech tranzyt pojedzie ekspresową obwodnicą Warszawy przez Ursynów i Bemowo niż zapycha pięćdziesiątkę, która raczej przynosi wstyd najbogatszemu regionowi w Polsce. Za wjazd TIRa na EOW powinny być wysokie opłaty na rzecz tych, obok których TIRy będą jechać. W ogóle jestem zwolennikiem akcji "tiry na tory". TIRy wydalają mnóstwo spalin i stwarzają duże zagrożenie w ruchu drogowym. Nawet na autostradzie mogą spowalniać ruch.

To, co się dzieje z mostami między mostem Siekierkowskim w Warszawie a mostem w Dęblinie to wręcz hańba Mazowsza. Niby region taki bogaty, a między Górą Kalwarią a Dęblinem jest zdecydowanie największa dziura w istniejących i budowanych mostach na Wiśle w Polsce wynosząca aż 62,5 km! Jest tam pełno rezerwatów. Wisłą jest naprawdę urokliwa. Nie tylko międzywale, także skarpy i bardzo żyzne pola i sady. Szczególnie pięknym elementem krajobrazu są starorzecza. "Takie małe podwarszawskie "Mazury"". Te starorzecza nie powinny zarastać. Krajobraz trzeba tam szczególnie chronić. Ale trasa mostowa między Górą Kalwarią a Dęblinem przydałaby się. Możnaby dzięki niej wykonać "obwodnicę ujścia Pilicy". Obecnie przy ujściu Pilicy (obszar Natura 2000 (zarówno siedliskowy, jak i ptasi) ma w tamtych okolicach aż 8 km szerokości) jest jeden budzący dużo problemów element. Jest nim droga krajowa nr 79 z Warszawy w Kierunku Kozienic. Przejeżdża nią około 7 tys. pojazdów na dobę. Na szczególną uwagę zasługuje wieś Mniszew położona na południe od Pilicy, w widłach Wisły i Pilicy. Ciągnie się przez 3 km wzdłuż ruchliwej krajowej drogi. Jest ona tam naprawdę wąska jak na DK i kręta. Obok drogi jest szkoła i kościół (na południe od wsi jest kolejny w miejscowości Rękowice). Mniszew to perełka Mazowsza, podobnie jak leżąca po drugiej stronie Wilga. Wilga jest chyba największym letniskiem na wschód od Wisły, jest tam ponad 2600 działek letniskowych, a letniska mają powierzchnię razem ponad 10 km kw. Kolejna perła Mazowsza i doliny środkowej Wisły. Wilga leży przy drodze wojewódzkiej z natężeniem ruchu około 4 000 pojazdów na dobę, ale ma obwodnicę o szerokości około 11 m i dwoma rozbudowanymi skrzyżowaniami od wielu lat. A o Mniszewie można jeszcze mówić... Jest tam duży skansen wojenny, nawet przy głównej drodze widać czołg, który blisko niej stoi. Obok jest ładna część wsi z zalesioną Ceglaną Górą (ruiny klasztoru). Jeszcze dalej letniska, Są też starorzecza. I Wisła, i Pilica. Wieś jest narażona na powódź. W dużym stopniu. Całą położona jest na podwójnym obszarze Natura 2000. Liczy około 500 mieszkańców. Musi zmagać się z ruchliwą drogą krajową. Może mieć obwodnicę, ale... po drugiej stronie Wisły. Zaczynałaby się trasa mostowa między miejscowościami Wilga i Celejów na północy, a kończyła na północ od miejscowości Wilczkowice Dolne na południu. Miałaby około 7,5 km długości. Byłaby to nowa droga i nowy most w tym turystycznym regionie. W sercu Wisły. Akurat ominęłaby od wschodu obszary Natura 2000 związane z ujściem Pilicy, nie przecięłaby planowanych rezerwatów Ławice Podgórzyckie i Kępa Czerska oraz ominęła turystyczną miejscowość Wilga od zachodu. Odciążyłaby DK 79 (może stałaby się jej częścią - korekta przebiegu DK 79 w północnej części - zamiast przez Piaseczno pobiegłaby przez Otwock, po prawej stronie Wisły). Nawet Mazowieckim Zarządzie Dróg Wojewódzkich słyszałem, że trasa 801 ma być dwujezdniowa od Warszawy do mostu pod Wilgą, jeżeli powstanie. Jeżeli most by powstał, to zapewne na obwodnicy Karczewa widzielibyśmy więcej tablic WKZ, WZW i WLI niż LRY i LPU (lubelskie ma mieć S17, ale jej budowa idzie bardzo powoli). Droga Góra Kalwaria - Wilczkowice Dolne zdegradowana byłaby do drogi wojewódzkiej i przy ujściu Pilicy mógłby być region turystyczny, wolny od tranzytu. Liczne obwodnice na wschodnim brzegu byłyby wykorzystane pod bezkolizyjną dwujezdniówkę przebiegającą przez gminy Józefów, Otwock, Karczew, Sobienie-Jeziory i Wilga, głównie po obecnym szlaku. Przy tej trasie obecnie jest chyba największe zagłębie szklarniowe na Mazowszu w gminach Karczew i Sobienie-Jeziory. W samym Dziecinowie dobudowują chyba w trzech miejscach kolejne powierzchnie pod szkłem. Na północnym krańcu gminy Sobienie-Jeziory, przy skrzyżowaniu trasy nadwiślańskiej z należącą do TEN-T linią kolejową CE20 (to kolejowy odpowiednik drogowej "Pięćdziesiątki" ma powstać wielkie centrum logistyczne o powierzchni kilkudziesięciu ha. Powinien być tam terminal intermodalny, czyli miejsce, w którym można przenosić tiry na tory. W ogóle pogranicze gmin Karczew i Sobienie-Jeziory to węzeł transportowy: DK 50, trasa nadwiślańska i kolejowa esełka. Pogranicze tych gmin pomiędzy skarpą wiślaną a Bagnem Całowanie to jeden z najbardziej zainwestowanych i przyszłościowych regionów doliny środkowej Wisły. Krajobraz należy tam do brzydszych w okolicy - zarastające samosiewami odłogi i powstałe na niskich wymaganiach ekologicznych szklarnie. Te odłogi wyglądają jak "ruiny pól" i szpecą krajobraz.

Dla ochrony Bagna Całowanie mówi się nawet o możliwości poprowadzenia autostrady A2 przez okolicę Garwolina i Warki. To nie jest dobry pomysł - znacznie więcej drogi do wybudowania, nieuwzględnienie ruchu na linii Praga - Wilno i kolizja na nowo z korytarzem ekologicznym doliny środkowej Wisły po prawej stronie Wisły, cennym obszarem chronionego krajobrazu i terenami turystyczno-rekreacyjnymi, Ławicami Podgórzyckimi, Ujściem Pilicy, żyznymi sadami grójeckimi. Bagna Całowanie najwyraźniej ominąć się nie da, projektując tranzytową obwodnicę Warszawy. Inaczej MPK byłby przecięty na nowo pod Otwockiem. Łąki Ostrówieckie też byłyby zagrożone. Może trzeba poświęcić mały fragment rezerwatu Łachy Brzeskie tuż przy moście kolejowym, by tam poprowadzić drogę szybkiego ruchu? Jedną linie tranzytową już tam mamy.

Zachód powiatu garwolińskiego: niebezpieczne miejsca

eGarwolin podaje:

Na terenie powiatu garwolińskiego pojawiły się trzy nowe, oznakowane tzw. „ Czarnymi Punktami Wodnymi ‘’ miejsca niebezpieczne, w których kąpiel, czy też inne zabawy w wodzie i nad wodą stwarzają realne zagrożenie dla korzystających w taki właśnie sposób z letniego wypoczynku.

W związku z dużą ilością przypadków utonięć osób, korzystających z kąpielisk, także tych „ dzikich ‘’ (niestrzeżonych), w bieżącym sezonie letnim, na terenie powiatu garwolińskiego oznakowano tablicami zwanymi „ Czarnymi Punktami Wodnymi ‘’ trzy nowe miejsca. Oznakowanie tych miejsc poprzedzone było typowaniem ich przez policję pod kątem realnego zagrożenia dla osób korzystających z kąpieli i innych zabaw nad wodą i w wodzie, częstotliwością i ilością osób korzystających z tych miejsc, a przede wszystkim przypadkami utonięć osób.

Na tej podstawie policja przy udziale samorządów lokalnych oznakowała następujące miejsca niebezpieczne: jeziorko „ Oblin ‘’ w gm. Maciejowice, gdzie w dniu 17.07.2013r. utonął 29-letni mężczyzna, prawdopodobnie czyniący przygotowania do nielegalnego połowu ryb; rejon rzeki Wisła w m. Ostrów, gm. Maciejowice, gdzie w dniu 25.06.2013r. utonął 14-letni chłopiec, korzystający z kąpieli oraz tzw. „ Morskie Oko ‘’ w m. Holendry, gm. Wilga. Miejsca te jeszcze przed ich oznakowaniem były i stale są monitorowane przez policjantów pod kątem korzystania z nich w różnoraki sposób przez osoby, nie tylko w okresie letniego wypoczynku.



Policja apeluje o rozwagę i przemyślane zachowania w czasie letniego wypoczynku, w szczególności podczas korzystania z kąpieli wodnych i innych zabaw rekreacyjnych w obrębie akwenów wodnych. Przypominamy także, że kąpiel w miejscach niebezpiecznych – oznakowanych „ Czarnymi Punktami Wodnymi”, a także korzystanie z tzw. „ dzikich kąpielisk ‘’ stwarza zagrożenia dla naszego życia lub zdrowia.



(KPP Garwolin, oprac. ur) 2013-07-31 10:09:10

Nie wiadomo, co jest na wschód od obwodnicy na południowy wschód od "brygenów"? Podobno usypali tam jakiś wał z ziemi. Na mapach internetowych widać sieć dróg. Budynków jest chyba kilkanaście. Drogi chyba nie są utwardzone, ale niektóre są dość szerokie. Nie wiem, czy nie wprowadzono tam sztucznych cieków wodnych. Gleby są tam słabe. W pobliży jest duży las. To gdzieś między Wilgą a Malinówką. Słyszałem też o jakiś jazdach konnych w Wildze, ale to chyba po drugiej stronie obwodnicy, na dodatek pewnie w pewnej odległości od drogi 801. Czy ktoś mieszka na wspomnianym wcześniej "osiedlu"? Czy ma ono stronę internetową? Co to za inwestycja? Czy nawet okoliczni mieszkańcy zbyt dobrze o tym nie wiedzą? Dodam, że podobno kiedyś pod Wilgą jakąś inwestycję miał przeprowadzać Mostostal. Co to było? Czyżby most na Wiśle? Wydaje mi się jednak, że chyba nie.

Możliwe, że w rejonie Wilgi w przyszłości DW 801 będzie miała wspólny przebieg z DK76 na pewnym odcinku. Miałoby to być związane z trasą mostu przez Wisłę. Most ten mógłby być zlokalizowany ok. 3 - 4 km na południe od obecnego skrzyżowania DW 801 z DK 76. Nowy most mógłby być nie drogą wojewódzką, lecz krajową.

W przyszłości (zapewne dość odległej (2040 - 2050?)) dojazd z Warszawy do Wilgi może być możliwy przez Górę Kalwarię, z pominięciem Dziecinowa, dzięki mostowi autostradowemu na trasie autostradowej obwodnicy Warszawy, która od południa omijałaby Bagno Całowanie. Węzeł z DK79 byłby w miejscowości Coniew, a węzeł z DW 801 w rejonie Sobień Kiełczewskich.