Dziecinów (powiat otwocki) i okolice (i nie tylko...)

Dla mnie wyjątkowe niespełnianie wymogu odległości między skrzyżowaniami przez drogę klasy GP nie oznacza, że nie jest ona "dobrą" drogą klasy GP. Na takiej "dobrej" drodze klasy GP jest zakaz ruchu: pieszych, rowerzystów, pojazdów zaprzęgowych i ciągników rolniczych, są też drogi odbarczające, które obsługują przyległy teren. Na odcinku między rondem z DK 50 a skrzyżowaniem w Piotrowicach na południe od niego może być pas do zjazdów między pasami dla przeciwnych kierunków ruchu. Zjazd bez lewoskrętu na "dobrej" drodze klasy GP jest nie do przyjęcia. Uwarunkowania w rejonie ronda z DK 50 w zasadzie uniemożliwiają wybudowanie "perfekcyjnej" DW 801 klasy GP, więc bez "ustępstw" raczej się nie obejdzie. Istniejąca zabudowa, obecność innej ważnej drogi, skarpa wiślana i droga do Piotrowic wyraźnie komplikują sytuację. W Dziecinowie dwa domy bez skrupułów skazałbym na rozbiórkę - dobro tysięcy kierowców ważniejsze. Niewyburzenie tych dwóch domów na zielonym Dziecinowie jawi mi się wręcz jako "głupota" i absurd! Nie chcę absurdu drogowego w Dziecinowie. Nowy przebieg DW 801 powinien być porządną drogą nie tylko jeśli chodzi o jakość nawierzchni, ale i parametry drogi. Trzeba ograniczyć dostępność. Wybudowanie osiedla zielonych domów oznaczać może nawet więcej niż podwojenie liczby mieszkańców Dziecinowa. "Obwodnica" i tak stanie się drugą ulicą. Mimo tego ta "druga ulica" powinna być "dobrą" drogą klasy GP. Myślę o wybudowaniu około kilometra drogi dwujezdniowej klasy GP w Dziecinowie. Chodzi o "wynagrodzenie" obydwu kierunkom ruchu niedogodności związanych z okolicą ronda z DK50, a może i nawet istnieniem skrzyżowania na północ od torów kolejowych w Dziecinowie. Szkoda, że o nowym przebiegu DW 801 w Dziecinowie i Piotrowicach tak mało się mówi.

Mi się wydaje, że pełny dwujezdniowy przekrój nigdy nie będzie potrzebny na DW 801 w Dziecinowie. Ale dla bezpieczeństwa i poprawy komfortu jazdy należałoby zrobić jakieś mijanki. Dla mnie najciekawiej wygląda droga z obustronnymi mijankami, bez odcinków 2+1, dzięki czemu nie ma dylematu: "zostawić linię ciągła bez barier z możliwością niebezpiecznego wyprzedzania przez kierowców łamiących przepisy czy oddzielić kierunki ruchu fizyczną barierą, która niestety utruni także przejazd kierowcom samochodów uprzywilejowanych". Na wiadukcie nie byłoby po dwóch pasów ruchu w każdą stronę (nie licząc pasów rozbiegowych dla wjeżdżających z drogi podporządkowanej (dróg podporządkowanych) i prawoskrętów na węzłach), ale na południe, a może i na północ od niego, byłyby po dwa pasy ruchu w każdą stronę i przekrój 2x2 w celu ułatwienia wyprzedzania, zwiększenia komfortu jazdy i bezpieczeństwa. Takie zastosowanie przekroju 2x2 "pelniłoby funkcję mijanek". Byłoby to pełnienie funkcji "obustronnych mijanek". Możliwe, że ok. 400 - 450 m na południe od DK 50 byłoby rondo z drogą w kierunku Piotrowic i starym przebiegiem DW 801, ale za to na północ od tego ronda byłby przekrój 2x2 przez ok. 1 km, potem na wiadukcie zwężenie do tylko jednego pasa w każdą stronę, a następnie znowu 2x2 od węzła na południe od wiaduktu w Dziecinowie do ronda z DW 805 i DW799. Uważam, że droga o szerokości jezdni wynoszącej 7 m wygląda zbyt niebezpiecznie, to samo dotyczy drogi z asfaltowymi poboczami (która może nawet zachęcać do ryzykowniejszej jazdy). Ciągłe 2x2 wygląda natomiast na nieopłacalne.

Szkoda, żeby droga miała taki wywijas. Na dodatek "wpycha się" bardziej w kierunku istniejącej zabudowy. Taki przekrój pozostawia też jedno siedlisko więcej po wschodniej stronie obwodnicy.

Myślę, że opłaca się przeznaczyć dwa stosunkowo nowe, parterowe domy do rozbiórki, aby "obwodnica Dziecinowa" "wyprostowała się". Wtedy (po usunięciu tych domów) łatwiej byłoby zrobić przekrój 2+1.

Z Dziecinowa napisał:

Myślę, że opłaca się przeznaczyć dwa stosunkowo nowe, parterowe domy do rozbiórki, aby "obwodnica Dziecinowa" "wyprostowała się". Wtedy (po usunięciu tych domów) łatwiej byłoby zrobić przekrój 2+1.

Sfinansujesz to z własnej kieszeni?