Dziecinów (powiat otwocki) i okolice (i nie tylko...)

Mogloby byc i tam, tylko ze droga nieco dluzsza od strony Warszawy, Grojca, Kolbieli, a w tamtym kierunku beda kierowac sie TIRy. To byloby "centrum" wsi. Zabudowa jest tam ciasniejsza. Ale to lepszy pomysl niz wywiezienie mnostwa ton gleby, z ktora nie wiadomo co zrobic. Po tej drodze bedzie poruszac sie bardzo duzo TIRow, bo ma tam byc centrum logistyczne. Jak bedzie obwodnica to i tak sie poprawi. Wariant z droga krzyzujaca sie okolo 500 m na poludnie od wariantu "przy torach" wydaje sie lepszy i bardziej oplacalny. Jest tam odlog z ruina, po ktorym mozna poprowadzic droge o szerokosci okolo 20 m w kierunku stacji kolejowej (planowanej). Obecna droga do stacji kolejowej moze stracic na znaczeniu, bo w Dziecinowie na jej terenie moze byc inwestycja.

Zjazd z 801 tylko wydaje sie najlepszym rozwiazaniem, patrzac calosciowo. Przede wszystkim gleby przy 801 i przejezdzie kolejowym na niej naleza do najlepszych rolniczo w okolicy - teren jest wyraznie wyzej niz dolina Wisly (mniej zagrozony zalaniem), ma strukture pgl/gl (piaski gliniaste lekkie na glinie lekkiej - gdyby bylo odwrotnie, gleba bylaby gorsza), nawet w okolicy Sobien-Jezior sa gleby niecalkowite nalezace do lepszego kompleksu [szennego dobrego (2), jak gl///ps w Sobieniach Szlacheckich - glina na piasku, lepsze pod zabudowe juz od tego 4 pgl/gl! W ogole to i obwodnicy mogloby nie byc, bo wiele ha pod sama obwodnice nalezaloby przeniesc na pola, do ogrodkow (w zadnym wypadku zabudowac!). W zwiazku z tym najlepszy jezd dojazd od Sobiekurska przez szklarnie (ich obszar, bez wyburzania) z nowym przejsciem przez tory miedzy Dziecinowem a Warszowka okolo 800 m od obecnego przejazdu.

Czy Włodarzewska może przystąpić do budowy od razu po zakończeniu studium czy dopiero po uchwaleniu MPZP?

gosc napisał:

Czy Włodarzewska może przystąpić do budowy od razu po zakończeniu studium czy dopiero po uchwaleniu MPZP?

Sam chcialbym wiedziec...

Nie wiadomo nam nawet, jakie grunty konkretnie wykupila Wlodarzewska. Podobno byl problem z kilkuhektarowa dzialka na zachod od budynkow przy stacji kolejowej - rolnik nie chcial sprzedac pola. tam jest dosc dobra gleba, wiec Wlodarzewska powinna ja wywiezc.

Inwestycja Wlodarzewskiej (centrum logistyczne i terminal intermodalny) ma sluzyc Warszawie i okolicom, nie TIRom jadacym od granicy do granicy. Bedzie to jedno z wazniejszych centrow logistycznych dla Warszawy, polozone przy linii towarowej.

Jeśli była to działka kilkuhektarowa to mamy do wyboru: 116, 189, 123, 133, 198.

Jeśli była to działka 116 lub 133 to leży ona wzdłuż drogi i daje duże możliwości więc rolnik może się targować. Dodatkowo działkę nr 116 Włodarzewska musi kupić jeśli jeszcze jej nie ma gdyż stanowi ona połączenie między zachodnimi a południowymi gruntami od stacji (wąski przegub). 

Odnośnie działki nr 198 to nie jest ona chyba aż tak ważna dla inwestycji. Dodatkowo jej właścicielem może być właściciel szklarni planujący powiększyć w przyszłości powierzchnię cieplarni.

Działka 189 podobnie jak 116 jest ważna z punktu widzenia inwestycji jednak jest to ładny kawał pola więc rolnikowi faktycznie może na nim zależeć.

Natomiast odnośnie działki nr 123 to byłaby raczej kwestia ceny.

198 też musi iść pod inwestycję Włodarzewskiej. Na 197 jest płot i góry ziemi. Włodarzewska musi tę działkę wykupić.

Według mnie to ta działka jest b. ważna dla całej inwestycji. Włodarzewska po prostu musi ją kupić.

A wiadomo co konkretnie ma budować Włodarzewska? Wielofunkcyjny zespół handlowo-usługowo-rekreacyjny czy centrum logistyczne, najlepiej z terminalem intermodalnym?

A co ze stacją kolejową? Według mnie powinna być około 500 m na wschód od przejazdu kolejowego.

A mieszkańcy milczą na ten temat...

Czyżby nie interesowała ich przyszłość wsi?